Historyczne opisy zamku

Kontrakty Orzechowskich z Żydami o stawy i młyny Bełżyckie tudzież kontrakty Zofii z Słupeckich Orzechowskiej z Województwem Lubelskiem o czopowe Bełżyckie i z onych kwity, zbiory specjalne Biblioteki im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie, rps. sygn. 1515, s. 14-15:

Zamek, określony w dokumencie jako dwór, otoczony był z trzech stron murem. Z czwartej strony, przy gmachu zamkowym, znajdował się [drewniany] płot. Od strony miasta znajdowała się murowana brama, murowana, lecz nienakryta. W niej wrota pojedyncze […] na biegunie, z kuną żelazną wrzeciądzem i skoblami”. Przed bramą, od strony miasta znajdował się most prowadzący przez wał. W murze od strony południowej znajdowała się jeszcze furta. Z podwórza [dziedzińca] do folwarku prowadziła dwuskrzydłowa brama. Z podwórza [dziedzińca] prowadził do zamku, a dokładniej do wielkiej sieni ganek, który wówczas znajdował się w złym stanie. Zwrócono uwagę na brak drzwi prowadzących do środka oraz puste dwa otwory okienne [w ganku]. Sień miała podłogę wyłożoną deskami [tarcicami] w złym stanie. Również sufit sieni ułożony był z desek. Z sieni do izby stołowej prowadziły drzwi stolarskiej roboty na zawiasach „z zamkiem niedobrym z wrzeciądzem i skoblami”. „W tejże izbie […] w której na dole szuflad i drzwiczek nie ma, na górze szafa kraciana stolarską robotą, w której drzwiczki dwoiste na zawiasach. W tejże izbie piec malowany dobry. Z zapieczka jedna żedna strona pieca z kaflów prostych białych. Przy piecu komin murowany […]”. Izba ta miała podłogę wyłożoną deskami. Prowadziły z niej drzwi do alkierza. W alkierzu znajdowały się dwa okna. Do tego pomieszczenia przylegała jeszcze izdebka oddzielona drzwiami, która posiadała dwa okna „w ołów robione”. Znajdowała się tam ława przy ścianie stolarskiej roboty oraz piec malowany, a przy nim komin w murze. Z tej izdebki kolejne drzwi na zawiasach z dwiema antabami z wrzeciądłem i haczykiem prowadziły do wielkiej sieni. Wspomniana jest również piwniczka malowana, do której drogę dogradzały drzwi z kratą drewnianą. W piwniczce było okno z prętami żelaznymi. Była jeszcze druga piwnica, do której prowadziły drzwi z tego samego pomieszczenia [to znaczy z sieni]. Był jeszcze kolejny pokój, który wychodził z sieni i miał trzy okna. Znajdował się w nim piec malowany z dwóch stron [to znaczy z kolorowych kafli], z trzeciej zaś biały, a przy nim komin murowany. W wyposażeniu tego pokoju wymieniono stolik marmurowy „na piedestale kamiennym” oraz drugi, już inny stolik. Z tego pokoju prowadziły drzwi do kolejnego pomieszczenia, również z trzema oknami. Stał tam również piec zbudowany z kolorowych kafli z dwóch stron, trzecia zaś strona zrobiona była z białych kafli prostych. Piec łączył się z częściowo zawalonym kominem. Na wyposażeniu pomieszczenia znajdował się stolik lipowy. Z tego pokoju prowadziły drzwi stolarskiej roboty do sieni. „Pokój ten posadzką dębową stolarską robotą na dole położony, której przy jednej stronie kawałka brakuje” Przy wymienionym pokoju była jeszcze izdebka, która miała okno „w ołów robione”, kolorowy, zielony piec [grzewczy] i drugi, też określony jako malowany, piekarski z kominem w murze. „Izba ta tarcicami na dole położona. Połap i belki na górze zbutwiałe zawalające się. Z niej drzwi do preweta [toalety] na zawiasach z wrzeciądzami i skoblem, drugie drzwi do izby wielkiej proste w niej okna dwa proste ramy tylko są, pieca nie ma, tylko fundament murowany niedobry. Komin w murze niedobry. Izba ta na dole i na górze tarcicami położona. Z tej izby do prewetu drzwi proste na zawiasach z wrzeciądzem i skoblem. Na prewecie połapu nie masz”. Z opisanej izby kolejne drzwi prowadziły do komnaty z dwoma oknami, z której przechodziło się do następnego pokoju z dwoma oknami. Okna składały się z wielu szyb, z których trzynaście było potłuczonych. Stał tam piec z dwóch stron z kafli kolorowych, z trzeciej z białych kafli. Część kafli była rozbita, podobnie jak komin, do którego przylegał piec. Z tego pokoju do sieni prowadziły drzwi proste. W sieni były trzy puste okna.

„Z sieni schody na górę z poręczą przy której balasów po części. Sień ta na dole i na górze tarcicami położona której połapu nie masz połowy. Z tej sieni do izby przedniej drzwi stolarską robotą na zawiasach, z zamkiem bez klucza i z antabą. Z tej sieni na podwórze drzwi na ganek na zawiasach z dwiema antabami i wrzeciądzem. W ganku na dole sklepienie zawaliło się i dach na nim zły. Z wymienionej sieni do izby przedniej malowane drzwi stolarską robotą na zawiasach z zamkiem bez klucza i z antabą, drugie drzwi takie same do pokoju z zamkiem bez klucza i z antabą. W izbie tej okien trzy dobrych w której szyb dziewięć stłuczonych. Piec malowany z dwóch stron niedobry po trzeciej stronie kafle białe proste, przy nim komin murowany, przy jednej stronie ława niezupełna. Z izby tej do sieni wielkiej drzwi na zawiasach stolarską robotą zamkiem bez klucza, i z antabą. Pod izbą stołową od podwórza dwie piwnice murowane”

Do piwnic prowadziły drzwi na zawiasach z wrzeciądzami i skoblami, w jednych drzwiach znajdowała się krata żelazna. Na dole pod pokojami znajdowała się sień, do której wejście pozbawione było drzwi. W sieni były dwa okna bez szyb, w jednym krata żelazna. Z tej sieni odchodziła izba murowana, do której prowadziły drzwi. Stał w niej piec murowany chlebowy, przy nim komin w murze, trzy okna i ława. Z izby odchodziła komnata z jednym pustym oknem. Sufit był w złym stanie. Podłogi były dębowe stolarskiej roboty. Warto przytoczyć opis piekarni:

„Podle izby wymienionej piekarnia, przed którą sionka, do której drzwi na zawiasach z wrzeciądzem i skoblami. Drzwi drugie na biegunie nad wodę, połap górny nad sienią i belki nadbutwiałe. Do piekarni drzwi na zawiasach z klamką z dwoma wrzeciądzami, okna dwa szklane niedobre. Piec murowany do pieczenia chleba”

„W tym dworze drugi budynek obok, pod którym piwnica murowana sklepista, do której drzwi na zawiasach z wrzeciądzem i skoblami, w niej okno w prętach czterech żelaznych. Wedle tego sklepu [piwnica] drugi sklep, do którego drzwi sosnowe na zawiasach, z zamkiem wrzeciądzem i skoblami. W nim okno w osiem prętów żelaznych, komin murowany w tymże sklepie zegar szkolny i dzwon z młotem do niego. Podle tych sklepów komora do której drzwi na zawiasach z wrzeciądzem i skoblami. Podle tej druga komora, do której drzwi na zawiasach z wrzeciądzem i skoblami. Nad tymi wymienionymi sklepami ganek balasami ogrodzony na wierzchu bania na niej dach niedobry, wschód także niedobry i słupy słabe. Z tego ganku do sieni drzwi niedobre na zawiasach z wrzeciądzem i skoblami. Z tego połapu zwierzchniego z sieni izba murowana do której drzwi stolarska robotą na zawiasach z zamkiem i antabą. W izbie tej okna dwa. Piec zielony kaflowy przy nim komin murowany z blachą. Szafa stolarską robotą do której na dole drzwiczek dwa za zawiasach. Na górze drzwiczek czworo karcianach na zawiasach. Stół lipowy z szufladą wymykaną, na toczonych nogach. Przy jednej ścianie ława stolarską robotą. Stolik drugi dębowy gdańskiej roboty na toczonych nogach bez szuflady. Ława przy stole stolarską robotą. Z tej izby przegroda do alkierza malowana z której drzwi proste na zawiasach z zamkiem. W alkierzu tym okna dwa […] szyb kilka wytłuczonych w izbie. W alkierzu okna w ołów robione. Szafa sosnowa przy ścianie. Do której drzwiczek na dole dwoje na zawiaskach. Do tejże na górze drzwiczek dwoje karcianych na zawiaskach, w jednych krata potłuczona. Szafa druga dębowa w murze stolarską robotą, do której drzwiczek czworo na zawiaskach bez zamku. Przeciwko tej izbie druga izba drewniana, do której drzwi na biegunie niedobre, okien trzy proznych. Z tej izby komnata, do której drzwi na zawiasach, w niej okno prozne. Z komnaty do preweta drzwi na zawiasach. W wymienionej izbie przegroda sztukami malowanymi. Do tej przegrody z sieni drzwi na zawiasach z wrzeciądzem i skoblami. Przy wymienionej sieni kuchnia od sadu, do której drzwi na zawiasach z klamką i […]. W kuchni ognisko murowane malowane. Stół dębowy niedobry. Stolik z […] na prostych nogach. Przy kuchni komórek dwie do których drzwi na zawiasach z wrzeciądzami i skoblami. Na budynku tym połowa dobrego dachu, a na połowie dach obalił się. Od tego budynku dalej przy murze wozownia, do której wrota pojedyncze, z wrzeciądzem, w drzwiach zamek ślepy bez klucza, podle wozowni stajnia do której wrota podwójne na biegunach. W stajni żłobów dwa przy dwóch ścianach, drabina jedna. Dach nad stajnią i wozownią obalony. Przy dworze tym sad przestronny różnych owoców nasadzony. Z jednej strony od miejskich ogrodów ogrodzony. Przy stajni lisica do podkuwania koni przy której kolca żelazna cztery”


Opis zamku z pierwszej połowy XVIII, S. Jadczak, Bełżyce. Monografia miasta i gminy, Bełżyce 2002, s. 106.

Zamek był murowany z kamienia i cegły, otynkowany, dwukondygnacyjny, podpiwniczony, trójdzielny, dwutraktowy z sienią przelotową na osi, z późniejszą drewnianą dobudówką. W lewym trakcie znajdował się pokój gościnny o czterech oknach w ramach dębowych, okratowanych z dolnymi „lufcikami”, ogrzewany piecem białym z kominem z blachą. Drugi pokój miał dwa okna oprawione w ołów, o ramach dębowych, małą izdebkę o jednym oknie oprawionym w ołów, sionkę średnią z oknem nad drzwiami do sieni wielkiej, drugie drzwi do ogrodu włoskiego. Był także przysionek boczny o jednym oknie oprawionym w ołów, pokój o jednym oknie oknie z białym piecem malowanym, z kominem kopiastym z blachą. Wymieniana jest także kaplica o jednym oknie okratowanym i dwóch bocznych. W kaplicy stał ołtarzyk „stolarskiej roboty” z obrazem Matki Boskiej Świętoduskiej. W prawym trakcie znajdowała się izba stołowa o dwóch oknach z wielkimi szybami weneckimi, gdańskimi, ogrzewana białym malowanym piecem kopiastym z kominem z blachą. Był też pkój sypialny o dwóch oknach wielkich z szybami weneckimi, gdańskich z piecem białym i malowanym kominem. Z tego pokoju drzwi „fasowane” z małym oknem w górze prowadziły do sionki łączącej dobudowany drewniany sosnowy pokój białogłowski o jednym oknie, ogrzewany piecem kaflowym i malowanym kominem kopiastym z blachą, obok apteczka o jednym oknie. W sieni wielkiej znajdowały się dwa wielkie okna, latarnia wielka i magiel oraz dwa wielkie kominy. W przysionku było jedno okno. Na parterze sklepienia kolebkowego z lunetami, pułapy i podłogi z heblowanych tarcic. Nad murowaną częścią dach wysoki, jednostajny, kryty gontem. Nad przysionkami i skarbcem (nieokreślone miejsce, zapewne baszta wzniesiona symetrycznie do przysionka), „wierzchy okrągłe w banie, sztybry blachą obite”. Drewniana dobudówka kryta gontem z dwoma kominami.             Obok zamku rozciągał się ogród włoski z sadzawkami i drewnianą łaźnią złożoną z sionki, izby kąpielowej o jednym oknie, izby o trzech oknach z piecem z hakiem do kotłów, z gabinecikiem do ubierania. Na piętrze znajdowała się sala o jednym oknie wielkim z zielonym piecem, z alkierzem o trzech oknach, do nich prowadziły dębowe schodki i ganek na słupach dębowych w „arkadę”


Pamiętniki Kajetana Koźmiana obejmujące wspomnienia od 1780 do roku 1815

“Tam zastali dawny dom zgorzały, a później murowany, wielki także, lecz bez piętra, mający tylko 5 pokoi ubocznych, ale salę tak wielką, że po niej można było sześciokonną karetą wywijać; ten dom otaczał i dotąd otacza ogród w staroświeckie szpalery; włoskim go nazywano. Lipy w nim są tak stare i wielkie, jakie tylko w ogrodach przez Jana III sadzonych widzieć można. Otoczono więc ten dom oficynami obszernymi, lecz z drzewa budowanymi; w jednych mieścili się sami starostwo, w drugich kuchnie i oficjaliści. Główny zaś dom był poświęcony jedynie na uczty i bale i stał się prawdziwą oberżą obywatelską, gdyż nigdy od huku, kapeli i wrzawy, którą się ciągle zapełniał, wolny nie był”